wtorek, 2 października 2012

FRAN!

Imię: Franka
Znaczenie imienia: Franki to trolle
Skróty: Frank,Fran, Fra, Fr, F
Przezwiska: Granulat, Franklin, MINUT20,  Franik Kranik, Frabka, Harfobit
Przydomek: SYN NOCY
Wiek: 4
Data urodzenia: 30. listopadzik
Płeć: samicą
Gatunek: Wilk
Rasa: Wilk Sucharu
Hierarchia: Delta(?), szpieg,mag,ksiądz,książęta,swiatkię
Kontakt: gg: 15810301
Charakter: Waląca (nieśmieszne) suchary, sucharowa i sucharska Fran. Romantyczna wielbicielka gorącej karmelowej herbaty i oglądania Polonii z kochankiem u boku.Uwielbia też spamować z Rogerem i wgl.trochę dziwka Sympatyczna , pojebana.
Lubię: jednorożce,Curry'ego, Rogera, HOLS, Polonię <3, herbatę karmelową,20 minut(dziwki), aiaiaia samurai, trolling
Nie lubię:  ANTYFANÓW POLONII :| Swoich wrogów, krzyżów na szyi .NUDZIARZY, NUDNYCH DZIEWIC I PRAWICZKÓW
Zainteresowania: Polonia,Curry, suchary, śmierć, czarne
msze, dziwki, roger, Agrippa <3 ŚWIDER
Historia: HUE HUE
Pochodzenie: z internetu SAMOTNOŚCI
Rodzina: Curry MĄŻ<3, dzieciaki, brat przyrodni Dark, mama Noa, ojciec chrzestny Rain
Umiejętności: Trollowanie do 5 nad ranem.Wkurwianie wszystkich naokoło,
śpiewanie AIAIAAI SAMURAI , kochanie Agrippy i podkładanie mu słomki na balkonie
Rogera,nie zasypianie podczas oglądania Polonii
Posiada: wibrator,kocyk
Wygląd: jak naćpana
Kolor na czatach: ff0066
Towarzysze: ROGER
W stadzie szukam: ZROZUMIENIA . DLA MOJEGO ADHD! Poza tym
nienudnych , ciekawych osobistości.
MOTTA:
JAK SZALEĆ TO SZALEĆ ,CZŁOWIEKA
ZABIĆ ALE SZALEĆ!
albo: LEPSZE MILCZENIE NIŻ SPAM. - Dark
albo: DOBRY
TROLLING NIE JEST ZŁY!
albo: Agrippa ma fajne żarty o lwach. NIE, nie są
sucharowe.

AVE KARKÓW,BICZYS

5 komentarzy:

  1. JEST MEGA SUCHA. i Brakuje twojej podobizny nad notką o:

    OdpowiedzUsuń
  2. *patrzyła na nią przez chwile poważnie, dopiero po jakimś czasie posłała jej wesoły uśmiech* Witamy w Domu Fran.

    OdpowiedzUsuń
  3. Franciak *rzuca się biegiem, potem skok i tuls* Ohayo!

    OdpowiedzUsuń
  4. (CIOCIU XD CHYBA WCIAŻ NIE JESTEM NA TYLE DOROSŁY BY CZYTAĆ TĄ NOTKĘ...)
    Leonard podszedł grzecznie do jaskini Franki
    Podziwiając wywieszone u wejścia firanki.
    Grzecznie w kamyk na wchodnym pakukał,
    po czym przez szparę do środka zakukał.
    -Hoj! Hoj! Moja ciociu? Cóż to ja widzę?
    Włączona Polonia? Na to liczę!-
    Zawołał na wchodnym mały rozbójnik
    i usiadł na grzędzie, jak gdyby był to kurnik.
    -Dawno Cię nie widziałem, ciociu kochana!-
    Oznajmił i France wspiął się na barana.

    OdpowiedzUsuń